piątek, 27 lutego 2009

"Stay with me..."



Dears,

Po długiej przewie wróciłem do Laruku... to było coś pięknego... znowu... znowu sie wzruszyłem ;_;"

Właśnie słucham 'anata' myślę, że to wyjątkowy utworek... chociaż mi osobiście kojarzy się z końcem... to mam alfabetycznie ustawianie na mp3... więc, dla mnie, jest pierwsza na "HEART" ... a oryginalnie jest... nawet nie wiem... o... ostatnia... "Anata go iru kara..." *śpiewa* mam poczucie, że to nie było dobre wobec tęczy... choć przecież Oni nigdy się nie dowiedzą, a nawet jeśli to nie przejmą, że Ren ich nie słuchał przez... przez tydzień.. teraz, każdy nerw w moim ciele gra razem z Nimi... wiem, to dziwne, ale tak to właśnie odbieram...

Kocham ten delikatny, chodź z każdym rokiem mocniejszy, głos hyde...
Kocham ten delikatny dudniący bas tetsu, którym Saku tak się zachwyca...
Kocham tą wspaniałą gitarę, którą można tylko gwizdać i bez której nie wyobrażam sobie L'Arc...

Wiem, bez hyde czy tetsu też by nie istniał... bez yukkie'go zresztą też... no... nie w takiej formie...

Kocham tą perkusję, to uderzanie o talerze, bo wiem, że to nie byle jaki człowiek jest

Kocham to wszystko kiedy współgra "AS ONE"... bo osobno... brzmią na swoje sposoby świetnie... ale...

To nie laruku...
Prawda?

Chciałbym... chciałbym, żeby Oni to wiedzieli... ponad wszystko, ponad Plein, ponad własne zdrowie pragnę zobaczyć ich... spotkać... porozmawiać...

Chciałbym im powiedzieć: "hontoni laruku en shieru daisuki desu..."

Wiem to głupie, ale... chciałbym, żeby hyde uśmiechnął się tak perfidnie do mnie...

Czuję się debilem...
"forever lalalalalala"

o... oczy mi się pocą ^O^
hehe... *smutny smile*

Dobra... koniec.

Co tam u Rena...

*Byłem dziś u Saku... znowu jest chory... znowu leży obłożnie chory i zaraża >>" no kurde... uwzieli się na niego czy jak? Raczej przez weekend nie wstanie... zobaczymy za dwa... trzy dni... wygląda jak mały trup...

*Przefarbowałem włosy... wiem, nic niezwykłego, bo Ren ma inny kolor włosów i to norma jest, ale tym razem... one są CZARNE, tak, nie blond, nie rude CZARNE, jak noc... i są piękne... jezu... ja własnego koloru włosów nie widziałem od... roku xDD
Spytacie: "Demo... nande, Ren-chan? O.O" a ja Wam na to, że robie im perfidną przerwę, a nie chce mieć odrostów na kilometr... a nie dam ich obciąć... ^O^

Tak wiem, za ambitne to to nie jest...

.
.
.
Milky Way *O* ...
jak ja tego daaaaaaaawnooo nie słyszałem *łezki*
----------------------------------------------
Dobra, a teraz najważniejsze... o tuż... w poniedziałek jadę... wyjeżdżam sobie na obóz chemiczny, opuszczam Was i już!

przepraszam...

będę... będę tęskinił...

Ale naj, naj, najgorsze to chyba jest to, że to będzie 5 dni bez Laruku... mp3 mi się rozładuje i wtedy umrę... proszę przyjdźcie na mój pogrzeb... i pamiętacie o białych liliach i czarnych balonikach, dobrze?

To by było chyba na tyle, jak mi sie coś przypomni to napiszę... niech tęcza będzie zawsze z wami, yo!

ja ne... to sayonara...

LOVE, REN.

1 komentarz:

kana pisze...

Hm. Nic mi nie zostaje jak zyczyc ci spelnienia marzenia dotyczacego spotkania Laru, wkoncu zycie na tym swiecie polega na tym abysmy urzeczywistniali swoje pragnienia oraz marzenia ^ ^
( a wszystko da sie spelnic) za to ja wierze w ciebie i jestem w pelni przekonana, ze i nie raz Haido usmiechnie sie specjalnie dla ciebie ! ! ! ! ^ ^
Pamietaj: Najwazniejsza jest wiara w siebie i w swoje pragnienia.

tak.... stesknilam sie za tym blogiem za tymi notkami.... jej.
Ile tu sie pozmienialo. ^ ^
Strasznie wpadl mi w gust nowy obrazek w naglowku. Taki typowo blogowy khihi ^ ^

Poza tym, ciesze sie, ze jedziesz na ten oboz bynajmniej oderwiesz sie od tej szkoly, oh *^ ^*
No.... licze na to, ze twoja mp3'ujka nie padnie bo nie mam ochoty przyjezdzac na grob Ren-chan'a.
Przeciez tys moim idolem i nie masz prawa mi tu umierac, o nie ^ ^
Ja tu mam kontakty tam w niebie ^ ^
.... ale biale lilie oraz baloniki moge ci podarowac i tak i tak ^ ^
nawet pluszowego Haidocha i cale Raruku ^ ^

I.... farbowanie wloskow wa sugoi desu. Nie ma co ^ ^
Masz sie czym chwalic.... masz fajne wloski i koniec, no ^ ^
W kazdym razie to TWOJ blog i TWOJE notki i mozesz pisac co ci sie zywnie podoba ^ ^
A czarny kolor wlosow, wyglada niesamowicie na wlosach mezczyzn
- takie pod Haido wa ^ ^''

(a teraz Kana-chan sie rozpisze)
wracajac do przed-przed ostatniej notki:
Poradzilabym ci porozmawiac w cztery oczy ze swoja mama. Wspolczesne matki juz takie sa.
Musisz jej uswiadomic, ze to co ona ci mowi, zadaje ci bol i czujesz sie pokrzywdzony oraz osamotniony. Powiedz jej, ze jestes czlowiekiem a czlowiek zostal stworzony po to aby placil za swoje czyny. Cokolwiek zrobisz matka i tak bedzie ci kochac.
Taka jest matczyna milosc. Zacznij wytykac jej bledy, powiedz co ci sie w jej zachowaniu nie podoba.
Licze na to, ze pewnego dnia przestanie ona ci gnebic i bedzie mowic, ze jest z ciebie dumna. ^ ^

Tak jak ja z mojego idola obecnie i do konca jego istnienia ^ ^

No ^ ^
Tozmy sobie pogadali ^ ^
Ja ci zycze milej zabawy na obozie chemicznym tylko tam nic nie podpal ^ ^'' .... no ^ ^''
I trzymaj sie ^ ^