sobota, 6 września 2008

Pierwszy (tytuł z 2009.04.01 XD)


No wiec, dzień dobry ja jestem Ren ^^
Na początek chciałbym opowiedzieć o sobie...
Jestem Ren... I tylko Ren... Chociaż możne Tsukimoto Reno desu...
Hehe... znaczy... Rafał... ale Wy nic o tym nie wiecie...
Ren jest... będzie... ma być wokalista Plein~de~la~Lune... Chociaż właściwie nie wiem co ja będę robić w show biznesie... eh... Saku-chan mnie zabije jak to przeczyta... ^^' cóż... C'est la vie, jak to haido-sama śpiewał...
Bo ja nie wierze w siebie ot co... Ale mam nadzieje, ze się uda... Za biurkiem siedzieć nie będę...

Dobra... To w maju zaczynamy... Saku tak mówi i ja mu wierze. Jestem zdenerwowany, przejęty i coś tam jeszcze. A! Ponad pół roku przede mną, a mam stresa jak pajac jakiś...
Zastanawiam się czy to co będę robił... czy da mi to szczęście? Chyba tak... ale jeśli nie będzie mnie to spełniało? Bo ja to częściowo robię z myślą o Saku... Nie mogę dopuścić by jego marzenie się nie spełniło, a ja jestem nieodłączną częścią tego marzenia. Boku wa kashu desu. Tak... Bo sam dawano bym się poddał. Dziękuję. Przepraszam. Arigato. Gomenasai.
Czy to jest to...? Zobaczę i wtedy Wy tez się o tym dowiecie.

LOVE
Tsukimoto Reno.

4 września 2008 [7:12]

Szkoła jest zua. Straszna i w ogóle... Jak popatrzyłem, przez chwile na mój spis lektur, poczułem jak odchodzi ze mnie cala moja siła. Jak woda na słonku wyparowała gdzieś, a mnie szlag trafił.
Nie mam siły. Chciałbym po prostu zasnąć, czy to źle? Nie mam siły... A muszę wytrzymać 3 lata... --' normalnie great. Jak to przeżyję to będzie święto. Chyba muszę się schlać bo inaczej mi jakaś korba odbije... Tak. Ren idzie się schlać. Co wy na to?

Marze tylko o ciemności,
wiecznej, chłodnej i przyjemnej...

biba będzie później... teraz... czas iść do szkoły... --'

5 września 2008 [7:05]

Mam w klasie śliczna dziewczynę ** jest cudna, wiecie? Ma najpiękniejszy uśmiech na tej planecie v//////v (nie czuje jak rymuje, mowie wam to przez nią x33) ah... kawaii shoujo... suki dayo... umie mi ktoś poradzić jak się do niej zbliżyć? T,T Ren umrze...
W każdym razie... mam kaca... i z tym jebanym kacem idę do szkoły... --' za dużo wczoraj wypiłem... --' great. Au. Moja bania. Ktoś dziś umrze... albo ja, albo jakiś delikwent który mi podpadnie...
Moje słoneczko... Moje śliczna... ^/////////^ od razu mi lepiej :)

So... time go to school... grrrr... --'

6 września 2008 [8:30]

No... i dożyłem soboty ^^
Ale to nie oznacza, ze mam wolne. Artysta nigdy nie ma ma wolne i muszę się do tego przyzwyczajać. Ren już dopracowuje tekst piosenki, a raczej - rozmyśla gdzie by tu Wszego ukochanego Saku-chan, lider-sama na chórki wcisnąć, żeby to skład i ład miało. So... straciłem wenę, dlatego zabrałem się za notkę... --'
Jezeli chodzi o tekst to nie wiem czy mogę wam coś zdradzić... Saku ponoć szasta tekstami na lewo i prawo, demo... no sam nie wiem. Prawdopodobnie ta będzie tytułowa piosenka na naszym firsto singru... Yoru no Uta - text: ren... dobrze jest jak to pisze? ^^' piosenka opowiada o człowieczku któremu odbija na widok księżyca... nie... on nie jest wilkołakiem... chodź muszę przyznać, ze to by było very interesting... po prostu kocha noc. I światło rzucane przez Tsuki-sama... koniec spojleru. reszty dowiecie się w maju.

so... co jeszcze?

Dzisiaj dostane w łapki singiel Laruku - nexus 4, shine. Jestem szczęśliwy jak nie wiem... arigatou Saku-chan... I wczoraj z Niemiec wrócił nasz gitarzysta! Yeah! Kei-chan wrócił x3 i z marszu mnie opieprzył, ze się nie odzywam, ze nie pisze, a ja bidny jak mysz kościelną jestem... ><' ...nie, stop, jak króliczek...x3 Właśnie. Lubicie króliki? Ja strasznie. ^^ króliki, zające... a teraz (pani Mini umarła T,T miesiąc temu... była taka ładna... Szarusia moja jedyna. Była z nami 8 lat T,T uczcijmy jej pamięć minuta ciszy... ... no... już...) Chciałbym mieć szczura... Czarną szczurzyce... Mizuki... (jak Mizuki z lasto quarto... ^^') Jej... Myślałem o tym jeszcze za czasów Mini, ale skoro ona była... Teraz (chlip, chlip) mogę o tym myśleć na poważnie... Ale mama nie chce się zgodzić... :( świat jest przeciwko mnie... bu.

So... time back to work...

Brak komentarzy: