poniedziałek, 28 grudnia 2009

Nowy Rozdział Zacząć Czas...



...nie, wcale mnie to nie bawi.
Ale przemyśliwiłem sobie kilka spraw.
Będę tworzył nadal - z tego nikt mnie nie wyleczy.
Ale... sam nie wiem czy jest sens...
Jest?

Ważne, że L'Arc wróciło.
Cóż więcej może się liczyć.
O i jeszcze - obcinam te wstrętne kłaki, ponoć teraz Sas nosi się jak hyde '95
Dawno się z nią nie widziałem, no zresztą mniejsza o to.

We are here because we celebrate this world
We are here because we celebrate this world
I was born in my time in my place
I was born in my mind by myself!


Taka pseudo zajawka nowego tekstu nad którym pracuję.

Co nowego w tym roku? Przede wszystkim L'Arc, ale oprócz?
Ponoć, nie wiem, dowiedziałem, się z moich magical źródeł, Plein nie będzie.
Znaczy mam mieć ciągle nadzieję, ale jej nie mieć.
Tak ja też za samym sobą nie nadążam.

Zresztą wyjdzie w praniu.
NOWOROCZNE POSTANOWIENIE:
ZYĆ MIMO WSZYSTKO I ROBIĆ WSZYSTKO BY BYĆ Z SIEBI DUMNYM.

LOVE, REN.
happy new year.

Brak komentarzy: