poniedziałek, 29 czerwca 2009

oh, fuck...

no to sie porobiło... kurwa.. kurwa KURWA, KUSO!!!!!!!

wyjeżdżam.. na stałe.. nie wiem gdzie... w każdym razie nie mogę się pożegnać... ba nawet pogodzić z Saku TT^TT"

KUSO!!


i nawet czasu nie mam... bye,

LOVE REN znaczy!

1 komentarz:

kana pisze...

No, no musze przyznac ci racje, sytuacja wyszla spod kontroli.
Jednakze glowa do gory, zawsze bedziesz obecny przy ludziach, ktorych obdazasz cieplem, duchowo.

(Ech. Ren-san, znow pozegnanie ?!)
.... Szkoda.

Dobra przejde do rzeczy: Odchodzisz ponownie?!
Ech. - Tchao Ren-san ! ! ! !
Mam nadzieje, ze w nowym miejscu twojego pobytu, bedzie ci o stokroc lepiej a zycie nabierze wiecej blasku niz przed tem oraz uda ci sie pogodzic z Saku-san'em i byc z nim w ciaglym kontakcie, wyjedzie wam to obu na dobre.
Przede wszystkim zgody miedzy twoja prawna opiekunka a toba, aby widziala w tobie, dobro a nie nagminnie krytykowala, przez co doprowadza cie to do zlego samopoczucia.
(Sobie tez bym zyczyla dobrego ale to nie koncert zyczen ^ ^'')

R....Ren-san gambatte kudasai.
Ech .... Trzymaj sie.